piątek, 10 września 2010

Ladakh

Uff! jestesmy!Po trwajacej 2 doby podrozy wkoncu dotarlismy  wczoraj w nocy do Leh. Zmeczeni, troche struci, troche nabici w butelke ale niezmiernie zadowoleni jestesmy gotowi na wiecej! Za nami dopiero ponad tydzien w Indiach a juz czujemy sie jakbysmy byli tu lata. Tyle sytuacji, tyle odmiennych wrazen niczym w kalejdoskopie. Szczegoly i zdjecia dzis wieczorem lub jutro rano. Teraz idziemy odkrywac uroki miasta, planujemy tu zostac ok 5 dni. A! 13 wrzesnia ma tu byc ponoc Dalajlama. Mamy nadzieje uczestniczyc w tym wydarzeniu.

7 komentarzy:

  1. Witam kochanych Podróżników!!!
    Czekałam z niecierpliwościa na wasz następny wpis no i doczekałam się a muszę przyznać że trochę sie denerwowałam bo zdaje sobie sprawę że te okolice nie są zbyt bezpieczne. Cieszę się że już dotarliście i macie w planie dużo miejsc do zwiedzania, trochę się martwię tą waszą niestrawnością czy już wszystko jest dobrze, czy uważacie na wodę itd..bo wiecie sami czym to grozi zresztą co wam tu będę truła . U nas pogoda do bani typowo jesienna, chłodno, leje właściwie to nie ma dnia bez deszczu, lata chyba już nie będzie tylko patrzeć jak spadnie śnieg.Macie pozdrowienia od Gosi, a ja z rodzinka pozdrawiam was gorąco

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo czekalam na wiadomosc no i doczekalam niepokoilam sie szscegolnie ze wyczytalam informacje ze do leh droga ladowa mozna sie dostac najpozniej do polowy wrzesnia uf z okazji urodzin serdeczne zyczenia wszelkiej pomyslnosci spelnienia marzen duzo zdrowia milosci pozdrawiam icaluje

    OdpowiedzUsuń
  3. Łukaszu dziś jest twoje świeto i z tej okazji chcielibyśmy Ci złożyć życzenia Wszystkiego nalepszego spełnienia najskrytszych marzeń i tych osobistych i tych związanych z pracą , dużo zdrowia, uśmiechu na codzień i wytrwałości w realizacji tych marzeń. Pozdrawiamy gorąco

    OdpowiedzUsuń
  4. Łukaszu wszystkiego najlepszego z okazji Twoich urodzin, mnóstwa niezapomnianych wrażeń z Indii i kolejnych magicznych podróży i wspaniałych chwil z Luizą:)Ślemy tysiące buziaków!!!!!!!Ania i Ewa

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wszystkim dziekuje za zyczenia!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Łukaszu,
    Od Kasi, Ali i ode mnie nie tyle spóźnione, co zawsze aktualne życzenia twardej drogi pod nogami, wygodnych butów, lekkiego plecaka i jeszcze lżejszej czystości spojrzenia - wtedy każde miejsce staje się drogą, każde doświadczenie spełnieniem.
    Ale co tam: obyście się Hindusom nie dali oskubać zbyt prędko!
    A z innej beczki: jak tam Leh po niedawnej powodzi? Tak sobie przypominam, że trzy lata temu z połową września dobiegał w Leh końca Ladakh Festival, może też się załapaliście? Warto! No, i dajcie znać jak się trzyma ojczulek Tenzin Gjatso.
    Pozdrawiamy, śledzimy czujnie i czekamy na kolejne wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochane mamy!jutro postaramy sie doladowac komorki kartami indyjskimi,jak sie uda to zadzwonimy!caluski!juz nie chorujemy wiec sie nie martwcie wszystko jest super!mamy nadzieje ze uwas tez!

    OdpowiedzUsuń